środa, 9 grudnia 2009

czysta żywa wełna


CHSTK na szyję – na pogodę i niepogodę. Podwójna warstwa wełny w najmodniejszą kratę – antybakteryjna, grzeje nawet jak jest mokra. Perwersyjna, bo delikatnie gryząca. 35 zł. Made in Warsaw.







Na zdjęciach Paweł, fixed barista z Filtry Cafe, i Paulina, baristka wolnobiegowa, też FC. No i oczywiście farmaceutyczne ostre koło Piguły. Dzięki!

3 komentarze:

  1. fixed barista? co to za nowomowa? jakiś anglo-włoski... za trudno to po polsku napisać, czy za mało alternatywnie-młodzieżowo?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli język polski taki drogi, to może by tak wielkich liter używać? I przecinki nauczyć się stawiać? Eh… Zresztą – podpisać się nie łaska? To nie forum Onetu.

    A jak oczy bolą od obcych słów, to trudno – łatwo się domyślić, czyj to problem.

    Ale gratuluję wnikliwości i czytania do końca! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pod wielkim wrażeniem. Świetny artykuł.

    OdpowiedzUsuń